Spotyka się kilku lekarzy i...

Spotyka się kilku lekarzy i zaczynają gadać o pracy:
- U nas idzie zwariować - narzeka psychiatra.
- U nas jest w ogóle do dupy - marudzi proktolog.
- U nas to w ogóle chujnia - kontruje urolog.
- ... z grzybnią - dodaje wenerolog.
Tylko ginekolog uśmiechał się pod nosem.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Lacoste

20 stycznia 2017, 17:59

W sumie nie trafione bo W większości przypadków ginekolog ogląda ci*** z chorobami co na 100% nie jest fajnym widokiem

Avatar Monster_

21 stycznia 2017, 11:06

@Lacoste: W większości wypadków to tylko kontroluje, czasem nawet nie zagląda :D

Avatar Defcior

23 września 2018, 01:47

@Lacoste: haha nie do końca, myśle że większość jest "kotrolnych" więc fajne. niektórzy chidzą cześto na badania np do ginekologa na wszelki wypadek

Avatar arektatarowicz

24 stycznia 2017, 08:40

"W pi**u roboty"

Avatar Jumii

23 stycznia 2017, 20:26

Jak przyjdzie 60latka to uśmieszek znika z jego buźki :D

Avatar
Konto usunięte

Edytowano - 22 stycznia 2017, 00:52

Ja tam nie wiem, czy praca ginekologa jest rzeczywiście taka ekstra :/ Pomyślcie o tych chorobach, o tym co to może się tam natworzyć, jak ma nieodpowiedzialną właścicielke.

Avatar DeMajkel

20 stycznia 2017, 14:05

-Ja mam to w piż*#ie kur...!- powiedział do chwili uśmiechania.

Avatar Miguelp

21 stycznia 2017, 09:59

@DeMajkel: chciałbym móc powiedzieć coś do chwili
chwila jakoś nigdy nie słucha

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Stały sobie w parku dwa posagi, naga kobieta i nagi mężczyzna. Ustawiono je tak, że patrzyły na siebie wzrokiem, w którym można było odczytać nutę pożądania. I stały tak lata i dziesięciolecia całe, i w upał i w słotę, pod deszczem i w słońcu, pod opadającymi jesiennymi liśćmi i wśród wiosennych tulipanów. Aż pewnego dnia zjawił się w parku dobry anioł, spojrzał na posagi i powiedział:
- Za to, że tak dzielnie przez całe lata w tym parku stoicie, ożywię was na pół godziny. Będziecie mogli zejść z cokołu i zrobić, co tylko zapragniecie.
Cud się dokonał. Posągi zeszły z cokołu, chwyciły się za ręce i czym prędzej pobiegły w pobliskie krzaki, z których wkrótce zaczęły dobiegać pomruki i okrzyki rozkoszy. Wreszcie z krzaków ponownie wynurzyła się para posągów:
- Ach, jak cudownie było - rzekła kobieta.
- Tak, doprawdy to wspaniałe - odrzekł mężczyzna.
Obserwujący ich z uśmiechem anioł zauważył:
- Słuchajcie, minęło dopiero piętnaście minut, macie do dyspozycji jeszcze drugie tyle!
- To co, wracamy w krzaki? - zapytał mężczyzna.
- Tak, tak, musimy koniecznie to powtórzyć! - odparła kobieta.
- No dobrze, ale tym razem to Ty trzymasz gołębia, a ja mu będę srał na głowę!

Zobacz cały dowcip

Policjant:
- Proszę usiąść na krześle i zaczniemy przesłuchanie.
Prawnik (szeptem):
- Zaprzeczaj wszystkiemu.
Ja:
- TO NIE JEST KRZESŁO!

Zobacz cały dowcip

- Przepraszam, czy tu jest klub ludzi nostalgicznych?
- Tak, ale to już nie to, co kiedyś.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip