Blondynka dzwoni na komisariat i...

Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo, ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm, usiadłam z tyłu.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar jakitygrys

7 grudnia 2023, 02:59

A jeszcze jak otworzyła bagażnik, to ukradli jej silnik. Że o mózgu nie wspomnę.

Avatar zarka2016

26 października 2016, 16:52

Moja 4 letnia siostra jest blondynką a juz takie numery ze sie boje co bedzie pozniej...

Avatar
Konto usunięte

25 października 2016, 15:09

Stare

Avatar Trevor_Philips_industries

25 października 2016, 14:50

Ale nie wspomniała o prendkosciomierzu

Avatar Jasnowidz

5 października 2016, 18:09

Ah te blondynki

Avatar
Konto usunięte

26 października 2016, 15:57

@Jasnowidz: ah te niezgadzajkisię

Avatar OmgPrzestan6969

27 października 2016, 15:45

Ach te raki...

Avatar
Konto usunięte

27 października 2016, 15:46

@OmgPrzestan6969: Powiedział co wiedział

Avatar OmgPrzestan6969

27 października 2016, 15:59

... Po co Ci odpisywać skoro i tak więcej będe miał łapek w dół.

Avatar baarts

20 czerwca 2017, 16:52

@OmgPrzestan6969: Łapek?

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Dawno temu, w czasach kryzysu gospopdarczego Towarzysz Pierwszy Sekretarz KC PZPR kazał się zamrozić na sto lat, by doczekać lepszych czasów. Po upływie tego okresu obudzono go i wypuszczono. Idzie sobie wzdłuż głównej ulicy Katowic i oczom nie wierzy. W sklepach jest pełno różnego rodzaju towarów, myśli sobie: ”nareszcie socjalizm okazał swoją wyższość”. Jednakże zgłodniał. Zachodzi do sklepu mięsnego, a tutaj pełno wszelkiego dobra: szynki, balerony, polędwice. Rozgląda się, ale nie widzi swojego ulubionego dania. Podchodzi więc do sklepowej i pyta czy może kupić sobie kaszanki. ”Kaszanka, kaszanka - co to takiego?” - zastanawia się. Jednakże po chwili domyśla się o co chodzi nieznajomemu i odpowiada: ”Aaa... kaszanka, to pewnie to, co jedzą w rezerwatach komuniści”.

Zobacz cały dowcip

Jedna z młodszych klas szkoły podstawowej. Pani nauczycielka stojąc na ławce zmienia jakiś obrazek, a dzieci trzymają ławkę, aby pani nie spadła. Jasio korzystając z okazji zagląda pani pod spódniczkę. Wchodzi inny nauczyciel, zauważył co wyczynia chłopiec i mówi:
- Jasiu uważaj bo oślepniesz!
Jasio zakrywa jedno oko ręką i mówi:
- Pierdzielę, zaryzykuję na jedno oko.

Zobacz cały dowcip

Mężczyzna wrócił z wojska i kłóci się z siostrą. Dochodzi do ostrej wymiany zdań:
- Ty się będziesz mnie słuchała, ja byłem podporucznikiem!
- A ja byłam pod generałem!

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.

Zobacz cały dowcip

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip